.
- Macie dziś szansę ogłosić Jezusa swoim Panem i Zbawicielem. Śmiem twierdzić, że jest to najważniejszy wieczór w całej działalności naszego wolontariatu. Nie bójcie się powierzyć Mu wszystkiego – mówił w sobotę ks. Rafał Arciszewski, koordynator ŚDM w archidiecezji białostockiej.
Czuwanie modlitewne połączone z oddaniem życia Panu Jezusowi było jednym z wydarzeń wyjazdu wolontariuszy do Turośni Kościelnej. Od 11 do 13 marca Białostocka Betania – jak niemal każdego miesiąca – zgromadziła się w budynku gimnazjum w Turośni Kościelnej, by wspólnie się modlić, poznać bliżej i pracować nad bieżącymi zadaniami wolontariatu.
W piątek Izabela Wyszkowska z sekcji językowej poprowadziła animację w języku angielskim. To doświadczenie może pomóc w lipcu wolontariuszom w przygotowaniu zabaw integracyjnych dla pielgrzymów w poszczególnych parafiach, a także w łatwiejszym nawiązywaniu kontaktów z osobami zza granicy.
Sobota minęła pracowicie. Od samego rana młodzież tworzyła krótkie scenki przedstawiające wydarzenia z Ewangelii dziejące się w Betanii. Prezentując je przed kamerą, wolontariusze mieli szansę oswoić się z tremą towarzyszącą wystąpieniom przed publicznością albo udzielaniu wywiadów mediom. W tym czasie wolontariuszy odwiedziła także telewizja regionalna TVP Białystok, nagrywając ich poczynania. Redaktorzy byli także świadkiem malowania obrazu, który będzie dekorował scenę podczas tegorocznych Diecezjalnych Dni Młodzieży. Pomysłodawczyniami i nadzorującymi prace były nasze wolontariuszki uczące się w Liceum Plastycznym w Supraślu.
Ksiądz Rafał moderował panel dyskusyjny, podczas którego trzej koordynatorzy mieli okazję odpowiedzieć przed resztą wolontariuszy na przygotowane pytania dotyczące religijności w praktyce, wyznawanych wartości, a także problemów natury moralnej. Tuż po dyskusji odbyła się Droga Krzyżowa w plenerze – szlakiem drewnianych stacji w Turośni Kościelnej.
- W Turośni rozwijam swoje pasje, poznaję wolontariuszy, dojrzewam w wierze. Razem modlimy się śpiewem, biorąc udział w Eucharystii i adoracjach. Trwamy przy Bogu, co jest najważniejsze. Weekendowe wyjazdy są najlepszym sposobem przygotowania się do ŚDM. Mamy wtedy dużo czasu, by skupić się na wyznaczonych zadaniach. Byłam na każdym wyjeździe wolontariuszy i czuję, że to jest moje miejsce – mówi Dominika Dec, wolontariuszka sekcji wolontariatu.