Aktualności

Zobacz więcej
Mój Wielki Post. Wyjść na górę

Mój Wielki Post. Wyjść na górę

| Autor: Anna Śliwowska

Było dużo o poście. Dzisiaj chcę podzielić się z wami moimi przemyśleniami na temat modlitwy.

Wielki Post skłania do zmiany myślenia i zwrotu w stronę Boga. To czas refleksji na temat kondycji naszej wiary. I jak by nie opisywać Wielkiego Postu, zawsze pojawia się w tym opisie modlitwa. To w końcu najlepszy sposób kontaktu z Bogiem.

Jezus zawsze przed wielkim wydarzeniem wychodził na górę, by się modlić. Zanim rozpoczął nauczanie wyszedł na pustynię, by tam pościć i się modlić. Zanim zadzieją się wielkie rzeczy, potrzeba kontaktu z Bogiem. Co ważne, ta modlitwa zawsze ma miejsce w odosobnieniu. Nie ma skutecznej modlitwy,jeśli nie jesteś odpowiednio przygotowany. Wyjście na górę kojarzy się przede wszystkim z wysiłkiem. Dlatego, by modlitwa była skuteczna trzeba podjąć wysiłek i wyruszyć na górę. Wyjść ze strefy komfortu, by spotkać na modlitwie Boga. 

Modlitwa jest spotkaniem z Bogiem. Nie zawsze jest łatwa. Myślę, że nie ma takiej osoby, która na drodze swojej wiary nie miałaby problemów z modlitwą. Te problemy dotyczą różnych aspektów modlitwy. Chciałabym skupić się na trzech z nich. 

Pierwszym jest brak czasu. A raczej nieumiejętność wygospodarowania czasu na modlitwę. Często patrzę na to tak, że na pewne sprawy zawsze znajdujemy czas. Na to, co ważne i niezbędne do życia. Jedzenie, pracę, relacje z ludźmi. O ileż ważniejsza od tego jest nasza relacja z Bogiem.To dzięki Niemu otrzymujemy wszystko. Dlatego tak ważne i priorytetowe jest odpowiednie ustawienie naszych zaj ęć. Nie ma być tak, że zamiast pracy, czy posiłków musi być modlitwa. Ideałem życia jest modlitwa każdą czynnością. Zobaczmy jednak ile czasu marnujemy na głupoty. 

To ten czas trzeba oddać Bogu. Drugim, jakże ważnym problemem z modlitwą jest brak odczuwania Bożej obecności. Jeden z polskich kaznodziei powiedział, że Pan Bóg nie jest kiełbasą, żeby Go czuć. Zobaczmy, że wielu świętych przez długi czas swojego życia na ziemi nie doświadczało uczucia Bożej obecności na modlitwie. Takim przykładem jest choćby Matka Teresa z Kalkuty. Swoim życiem pokazała jednak, że wiara to nie tylko odczuwanie. To przede wszystkim bezgraniczne zaufanie Bogu. 

Gdzie najlepiej się modlić? Wrócimy na chwil ę do tematu wyjścia na górę. To z góry wypływa źródło. Źródłem dla nas jest Chrystus obecny w Najświętszym Sakramencie. Masz problem z modlitwą? Idź na górę. Do Źródła.

comments powered by Disqus