Łukaszu, rozpocząłeś swoją "przygodę" z narkotykami w wieku 15 lat. Jak wyglądało wtedy Twoje życie?

Łukasz: Było to życie bardzo nieodpowiedzialne. Byłem gościem, który ślepo szedł za kumplami, oni byli wzorcem do naśladowania. Wydawało mi się, że skoro są o 15 lat starsi i są dilerami, to znaczą coś w społeczeństwie i jak ja będę się z nimi bujał, także będę coś znaczył.Zaczęły się melanże, buntowanie się na wszystko dokoła - mimo, że moi bliscy chcieli dla mnie jak najlepiej. Moment na skruchę przyszedł dopiero w Medjugorie.

Co takiego wydarzyło się w Medjugorie, że postanowiłeś zmienić swoje życie o 180 stopni?

Łukasz: W Medjugorie mama zapisała mnie na pielgrzymkę. Chciałem jechać na Adriatyk, okazało się, że jadę na Festiwal Młodych. Zostałem na adoracji, bo moja mama poprosiła, abym się z nią pomodlił. W pewnym momencie zawołałem do Boga: "Jeśli istniejesz to mi to udowodnij!". I On po prostu skruszył moje serce. Ludzie płakali przeze mnie kilka lat wstecz, a ja nie miałem żadnej wrażliwości, dlatego od razu zrobiło mi się wstyd, kiedy poleciały mi łzy. Mama namówiła mnie, abym poszedł do spowiedzi. Minęło półtorej godziny, ksiądz powiedział: "Ja ci odpuszczam grzechy w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego", wiedziałem, że cały grzech ze mnie zszedł, że Bóg zabrał ode mnie cały ten ciężar. Podjąłem decyzję, że chcę iść za Bogiem. Radykalnie zmieniłem swoje życie.

Jonatanie, w jednym z wywiadów powiedziałeś, że przed wejściem w świat narkotyków zatrzymała cię miłość do sportu…

Jonatan: Myślę, że nie bez powodu od małolata zacząłem interesować się piłką. Bóg użył sportu,żeby mnie uchronić przed wejściem w złe towarzystwo. Mimo że cały czas byłem w rodzinie wierzącej i miałem podstawę opartą na Bogu, to w liceum doszło imprezowanie i poznałem osoby, które pociągnęły mnie w złą stronę. Zacząłem się w to wkręcać, aby popisać się przed kumplami. To było takie sprzeczne, bo czułem, że nie tylko siebie ranię, ale wobec Boga jestem już nie fair, to było jakby granie na dwa fronty.W pewnym momencie mojego życia w liceum odciąłem się od tego klimatu.

Kim jest dla Ciebie Bóg?

Jonatan: Na pewno fundamentem mojego życia. Bóg jest na pewno Osobą mi najbliższą, wszyscy mogą odejść, a ja wiem, że mam w nim oparcie. To tak jakbyś miała najlepszego przyjaciela, który zna wszystkie twoje problemy, z którym dogadujesz się na każdej płaszczyźnie. Ja przy Bogu czuję się jako osoba, która może wzrastać. Bóg jest mega pozytywnym Bogiem, dobrym Bogiem.

Rymcerze powstali w 2004 r. w Londynie. Jonatanie, założyłeś zespół z bratem. Skąd się wziął u dwóch młodych mężczyzn pomysł założenia zespołu chrześcijańskiego?

Jonatan: W ogóle nie myślałem, że będzie to zespół chrześcijański. Teraz widać, jak Bóg to prowadził. Kiedy byliśmy za granicą, zaczęliśmy robić płytę o treściach patriotycznych, z tęsknoty za Polską. Bóg chciał, abyśmy w pewnych kawałkach zaznaczyli konkretnie, co jest naszym fundamentem, aby nie owijać w bawełnę. Nasz rap jest mega radykalny, jest to pewna konfrontacja życia swawolnego, takiego "hulaj dusza, piekła nie ma" z tym, ze piekło jest. Rapujemy dzięki Bogu i dla Boga.

Łukaszu, która piosenka jest najbliższa Twojemu sercu i dlaczego ?

Łukasz: Dla mnie to utwór "Antidotum". Ta piosenka jest bardzo dużym ogołoceniem siebie z emocji. To jest dotkliwe spojrzenie w przeszłość . Pisałem ją bardzo głęboko i ona jest dla mnie wyjątkowa

Jakie macie plany na przyszłość?

Jonatan: Pracujemy nad dwoma płytami, kolejną Rymcerzy oraz solową Bęsia. Wierzymy, że pod koniec tego roku wydamy naszą wspólną płytę.

W dzisiejszym świecie zło jest przedstawiane jako dobro. Narkotyki można znaleźć za zakrętem,z alkoholem jest jeszcze łatwiej. Jak człowiek wkraczający w dorosłość ma się w tej rzeczywistości odnaleźć?

Łukasz: Przede wszystkim ,to co mówimy podczas projektu "Nie zmarnuj swojego życia":zadaj sobie pytanie, kim chcesz być w przyszłości. Dzieciaki dzisiaj przez to, że nie myślą, kim chcą być, podążają za stadem, mają złe wzorce. Wszystko zależy od podatności towarzystwa na młodzież, od tego, jakie decyzje młodzi podejmą w swoim życiu. To jest ciągły wybór. My przestrzegamy ich przed tym na własnym przykładzie, mówimy, że nie warto w to wchodzić. Jest mało konsekwencji i radykalności dzisiaj. My głosimy tę radykalność. Najlepiej odmawiać i odnaleźć swoją pasję. Nikt za ciebie życia nie przeżyje.

Jak młodzież ma zbudować pewność siebie i poczucie własnej wartości ?

Łukasz: Po prostu muszą zdać sobie sprawę z tego, że każdy człowiek jest utalentowany. A mimo tego muszą próbować.My możemy dać im ziarno motywacji: to, czy ono zakiełkuje i wyda plon - to jest już osobista sprawa każdego człowieka.Robimy co możemy, ale musi być też zbudowany fundament. Musimy podnosić siebie na duchu. My, ludzie, sami siebie zawodzimy, ranimy w wielu sytuacjach i przez to w siebie nie wierzymy. Na pewno jest ktoś w twoim życiu, kto chce dla ciebie dobrze, osoba ,która chce, abyś się rozwijał. Motywujemy siebie nawzajem do wzrostu.

Wybieracie się na Światowe Dni Młodzieży ?

Łukasz: Jak Bóg pozwoli, to się wybierzemy. Dla mnie najważniejsze jest to, aby Polska była silna po tych ŚDM ,bo to będzie czas, kiedy cały świat na nas spojrzy.

Jak zachęcilibyście Młodych do udziału w ŚDM ?

Jonatan: Wbijacie na parafie i wspólnoty !Można poznać niesamowitych ludzi, którzy działają z pozytywną energią. Jak masz chwilę wolnego czasu, to świetna okazja ,aby się zaangażować: a nuż się fajni przyjaciele pojawią w Twoim życiu.

Łukasz „ Bęsiu” Bęś- urodzony w 1988r. jeleniogórski raper z kilkunastoletnim stażem, szczęśliwy mąż , ojciec dwojga dzieci . Jego utwory takie jak „Pułapka” i „Prawda” zajmowały pierwsze miejsca na listach „Muzycznych Darów”, kolejno w 2011 i 2012 roku ,a on sam został okrzyknięty Debiutem roku 2011 przez audycje Muzyczne Dary. Kolejnymi sukcesami Bęsia były klipy „Fanatyk” oraz „Nie opuszczaj ich” emitowane w TVP2 oraz TVN.

Jonatan „ Dj Yonas” Blank- doświadczony raper oraz producent muzyczny pochodzący z Poznania. Od maja 2012 roku współpracuje ze znaną, amerykańską wytwórnią 22Visionz Records. W swojej karierze współpracował z ponad 60 artystami z chrześcijańskiego rynku mainstreamowego na świecie m.in. ze Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Francji oraz w Polski.

Tworzą skład RYMcerze , który prowadzi projekt „Nie Zmarnuj Swojego Życia”. Jest on skierowany do młodzieży od 12 do 19 r. życia. Chcą przekazać młodym ludziom wartości uniwersalne ,chrześcijańskie i wskazać drogę do lepszego życia wolnego od używek. W latach 2013–2015 dotarli do ponad 160 tysięcy młodych ludzi w 265 szkołach w Polsce i za granicą.