O godzinie 17 pielgrzymi przyjechali specjalnymi autobusami do sanktuarium w Świętej Wodzie. Na początku Młodzi poświęcili swój czas na zwiedzanie Góry Krzyży oraz mieli możliwość pozostawienia na niej swojego krzyża z zapisaną na nim intencją.

Po obejrzeniu Sanktuarium Matki Boskiej Bolesnej rozpoczęło się Misterium Męki Pańskiej na gitarę, perkusję i piasek pt. „Dźwięki w Godzinie Ciszy”.

- Pamiętam jak Piotr Kurstak przyjechał do mnie do studia i rozmawialiśmy o nagraniu płyty. Piotr przez 2 lata pisał muzykę. Podczas pisania muzyki do tej płyty zaczęło kształtować się, że będzie to pasja - mówi Witek Wilk perkusista oraz jeden z pomysłodawców projektu.

Na początku muzycy ćwiczyli sami. W trakcie nagrywania płyty pojawił się pomysł, by dodać do dźwięków obraz. Piotr Kurstak poprosił o to ówczesną scholistkę Adonai, Kasię Rogowską.

- Kasia na początku się wahała, ale pewnego dnia, wychodząc rano z domu zobaczyła okno z dobrą nieuszkodzoną szybą i ramą. Wzięła je, postawiła lampkę i zaczęła się uczyć. Teraz mija już czwarty lub piąty rok od powstania płyty – dodaje Witek Wilk.

Misterium zostało nagrodzone przez gości owacjami na stojąco. Następnie młodzież mogła cieszyć się swoją obecnością przy ogniskach. Czas umilała im muzyka i taniec.

- Świetnie się bawiłam, bo wszyscy są radośni i przyjaźni. Jak tylko powiem łamaną polszczyzną „Dzień Dobry”, wszyscy Polacy odpowiadają mi tym samym. Są też oczywiście wspólne tańce i śpiewy. To wszystko tworzy szczególną atmosferę. Właściwie nie chcę stąd wyjeżdżać - dzieli się wrażeniami Caitlin Dallison z Walii.

Na pamiątkę wizyty pielgrzymów został wykonany blisko pięciometrowy krzyż. Został on postawiony na Górze Krzyży oraz poświęcony przez biskupa pomocniczego archidiecezji białostockiej Henryka Ciereszko. Widnieje na nim tabliczka wraz ze słowami Papieża Franciszka „Nieście płomień miłosiernej miłości Chrystusa w środowiska waszego codziennego życia i aż po krańce ziemi” i nazwami narodowości, które odwiedziły Białystok podczas Dni w Diecezji.

Dzień zakończył Apel Jasnogórski odśpiewany wspólnie przez wolontariuszy i pielgrzymów tworzących ogromny krąg. Następni wrócili do Białegostoku autobusami specjalnymi.

- Wspaniałe jest to, że jesteśmy tu wszyscy razem, radujemy się naszą wiarą w Chrystusa, poznając jego miłosierdzie, co jest głównym tematem Światowych Dni Młodzieży. To wszystko jest jak spełnienie marzeń. Wierzę, że poprzez to wydarzenie Bóg rozprzestrzenia swoją miłość na cały świat - dodaje Mark Aziz z Walii.

Laura Maksimowicz