Aktualności

Zobacz więcej
Niedziela w Betanii

Niedziela w Betanii

W niedzielę 24 lipca pielgrzymi mieli okazję zaprezentować swoja kulturę i wziąć udział w koncercie uwielbienia kończącym Dni w Diecezji.

Poranek i wczesne popołudnie pielgrzymi spędzili z goszczącymi ich rodzinami. Był to czas na odpoczynek i przygotowanie się na wyjazd do Krakowa. Nie zabrakło także wspólnego posiłku, a wcześniej również porannej mszy świętej. W Kościele pw. św. Andrzeja Boboli w swoim ojczystym języku nabożeństwo poprowadziła grupa z Zambii. Wielu wolontariuszy i pielgrzymów uczestniczyło w tym  niezwykłym wydarzeniu:
- Podczas mszy Zambijczycy śpiewali i tańczyli. Jak na nich patrzyłam to pomyślałam, że Pan Bóg jest wspaniały, że pozwala nam wielbić Jego imię w tylu językach i na tyle różnych sposobów! - mówi Thao Dao Phuong pochodząca z Wietnamu.

Po południu na scenie pod Katedrą odbyły się koncerty zespołów Boże Echo i Winnica. Wkrótce po tym nastąpił długo oczekiwany moment prezentacji narodowości. Wiele grup przygotowało piosenki w ich ojczystych językach, Włosi i Francuzi nauczyli publiczność nowych układów tanecznych, a Rosjanie przedstawili pantomimę. Po raz kolejny jednak największą sensację wzbudziły grupy pielgrzymów pochodzących z Afryki: Angolczycy, Gabończycy i wspomniani już wcześniej Zambijczycy. Zachwycili oni publiczność wykonując tradycyjne tańce i śpiewy plemienne.



- Zwłaszcza Zambijczycy naprawdę zaciekawili wszystkich widzów i sprawili, że ci zaangażowali się w występ, śpiewając i klaszcząc w rytm muzyki. Poza tym mieli fantastyczne stroje - komentuje Pietro Moro z Włoch.

Ostatnim wydarzeniem dnia był koncert uwielbienia przygotowany przez wolontariuszy z grupy muzycznej Betanii. Niektórzy pielgrzymi szczególnie włączyli się we wspólne śpiewanie i... zastąpili przy mikrofonie wokalistę Michała Snarskiego. Hymn ŚDM "Błogosławieni Miłosierni" można więc było usłyszeć tego wieczora w wielu językach m.in. litewskim, białoruskim czy włoskim.

Około godziny 21 ze sceny padło oficjalne pożegnanie i życzenia jak najwspanialszych wrażeń z kolejnego etapu ŚDM w Krakowie.

- Rodzina, u której mieszkaliśmy przez tę parę dni ugościła mnie i dwoje innych ludzi nic o nas wcześniej nie wiedząc. A jednak przyjęli nas z miłością i traktowali z wielką troską, jakbyśmy byli ich własnymi dziećmi. Zawsze będziemy wdzięczni za to, że mogliśmy tego doświadczyć i będziemy bardzo za nimi tęsknić. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś będziemy mogli ich odwiedzić albo nawet lepiej - że to oni odwiedzą nas w Zambii! - mówi Cynthia Mwape z grupy zambijskiej.

W poniedziałek 25 lipca wszyscy pielgrzymi wraz z wolontariuszami pojadą specjalnym pociągiem do Krakowa, gdzie ma się odbyć kolejny etap Światowych Dni Młodzieży.

Małgorzata Kościuczyk

comments powered by Disqus