- Przeżywanie Światowego Dnia Młodzieży zaczęliśmy wczoraj na Drodze Krzyżowej ulicami naszego miasta, gdzie przybyło dużo młodzieży. Na dzisiejszej liturgii też jest wiele młodych osób, i to daje powód do radości i nadziei, że z naszą młodzieżą nie jest tak źle – mówił abp Edward Ozorowski do zgromadzonych Eucharystii wieńczącej białostockie obchody Światowego Dnia Młodzieży.

W sobotę przed Niedzielę Palmową młodzież z archidiecezji białostockiej w łączności z młodymi katolikami z całego świata obchodziła Światowy Dzień Młodzieży. Z woli papieża Franciszka tegoroczny Światowy Dzień Młodzieży przebiega pod hasłem „Wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny”.

Wydarzeniem wieńczącym Dzień Młodzieży była Eucharystia celebrowana w białostockiej archikatedrze przez Arcybiskup Metropolitę. Homilię podczas Mszy św. wygłosił ks. Rafał Arciszewski, diecezjalny duszpasterz młodzieży. Nawiązał w niej do orędzia skierowanego przez papieża Franciszka na 32. Światowy Dzień Młodzieży. Wskazał w niej m.in. na osobę Maryi, która daje konkretny przykład, jak pozytywnie odpowiedzieć na Bogu na Jego wezwanie.

Gościem tegorocznego spotkania młodych w Białymstoku był franciszkanin, o. Łukasz Buksa. W słowie do uczestników spotkania tłumaczył uczestnikom spotkania, jak dobrze wykorzystać czas młodości. Wraz z zespołem muzyków z Krakowa zagrał koncert ewangelizacyjny.

- Byłem zaskoczony, gdy ojciec Łukasz zaczął śpiewać. Uważam, że podczas konferencji poruszył bardzo ważny temat, mówiąc o zakładaniu przez młodych rozmaitych masek i o tym, że trzeba i warto we współczesnych czasach otwierać na drugiego człowieka, dzieląc się także świadectwem o trudnych osobistych doświadczeniach – mówi jeden z uczestników spotkania, Mateusz Wojciula z parafii św. Kazimierza.

W czasie spotkania, młodzi odmówili Koronkę do Miłosierdzia Bożego, na którą przybył abp Edward Ozorowski. Poprowadziły ją siostry Misjonarki Świętej Rodziny i Siostry Jezusa Miłosiernego. Podczas modlitwy czytane były także rozważania z „Dzienniczka” św. siostry Faustyny Kowalskiej. 

Podczas białostockiego spotkania dwie wolontariuszki Adrianna i Iwona podzieliły się swoim świadectwem z misji w Tanzanii. Podkreślały, że ofiarowując siebie, wiele się otrzymuje - umiejętności, wspomnienia i doświadczenie ludzkiej wdzięczności.

Ważnym momentem było też wręczenie nagród i wyróżnień w V Festiwalu Palm. Nagrody przyznano w kategorii przedszkolnej, szkolnej, pozaszkolnej oraz rodzinnej. Wybrano i nagrodzono cztery najwyższe palmy. Nagrodę główną otrzymała drużyna harcerska z parafii pw. św. Faustyny w Białystoku.

Przed południem młodzież wzięła udział w przeprowadzonej po raz pierwszy Grze Miejskiej. Przygotowało ją Duszpasterstwo Młodzieży "Betania". Uczestnicy gry w zespołach mieli do przejścia 9 punktów kontrolnych, na których rozwiązywali zadania związane z tematyką świąteczną i historią Światowych Dni Młodzieży.

- O grze miejskiej powiedziała mi koleżanka z parafii i zadecydowałyśmy, że razem weźmiemy udział. Bardzo mi się podoba, bo lubię brać udział w takich wydarzeniach. Dzisiejszy dzień bardzo mi przypomina Światowe Dni Młodzieży w Krakowie. Wszyscy młodzi ludzie mogą się zjednoczyć - opowiada Gosia Szczepańska, uczestniczka gry miejskiej.

Diecezjalne obchody Światowego Dnia Młodzieży zostały zorganizowane przy współpracy z Urzędem Miejskim w Białymstoku.

Izabela Średzińska