Aktualności

Zobacz więcej
Bogu niech będą Dźwięki!
Bogu Dźwięki 2016, fot. Szymon Miron

Bogu niech będą Dźwięki!

felieton Moniki Zahorowskiej

Po raz kolejny(już szósty) w drugą niedzielę czerwca spotkaliśmy się, jak starzy znajomi, pod katedrą, by wysłuchać koncertu wieńczącego wokalne warsztaty uwielbienia. Tegoroczny koncert okazał się być bardzo wyjątkowy z kilku powodów.

O tym, że cała ekipa Bogu Dźwięków ma ogromne grono wiernych fanów nie trzeba nikogo przekonywać. Wystarczy przyjść wcześniej na koncert i zobaczyć na własne oczy– już na generalnej próbie pod sceną zgromadził się spory tłumek. A o godzinie zero mieliśmy pełny plac przed katedrą – Białystok znowu udowodnił, że ma serca gotowe(i bardzo muzykalne). Jak co roku zarówno publiczność, jak i wykonawcy – wszyscy na scenie i pod sceną bawili się świetnie, ale trzeba wyraźnie podkreślić, że ten koncert to nie tylko świetna zabawa, ale przede wszystkim uczta dla ducha.

Tegoroczną edycję Bogu Dźwięków jest też wyjątkowa z dwóch innych względów. wyróżniają dwa wydarzenia towarzyszące: W tym samym czasie odbyły się w Białymstoku święcenia biskupie i ingres nowego arcybiskupa, Tadeusza Wojdy, a swoją premierę miała nowa płyta scholi Adonai, czyli głównych sprawców całego wydarzenia, jakim są Bogu Dźwięki. Jego Ekscelencja ksiądz arcybiskup Nowy pasterz diecezji sprawił wszystkim miłą niespodziankę i pojawił się na scenie z dobrym słowem, modlitwą i błogosławieństwem. W powitalnym prezencie otrzymał świeżutką, premierową płytę Ocaliłeś mnie. Zdjęcie okładki płyty

Na płycie znalazło się dwanaście utworów, większość dobrze znanych stałym bywalcom Bogu Dźwięków. Jest też wyjątkowy, otwierający płytę utwór – Ocaliłeś mnie, który był jednym z pierwszych zagranych tego wieczoru.

A potem działy się cuda – były tańce, rockowe piosenki, niezwykłe świadectwo, utwór zaśpiewany przez uczestników warsztatów; był czas na zabawę, dokręcenie śruby i na refleksję, cichą modlitwę w duchu. W tym tłumie pozornie obcych sobie ludzi nie było żadnych podziałów – nie było starych i młodych, znajomych i nieznajomych. Wszyscy razem śpiewali, tańczyli, modlili się. Tego wieczoru Miłość zwyciężyła, a Bóg był pośród nas. I Bogu niech będą dź(w)ięki.

Monika Zahorowska

comments powered by Disqus