Aktualności

Zobacz więcej
Wzór zawierzenia Bogu wśród licznych doświadczeń

Wzór zawierzenia Bogu wśród licznych doświadczeń

5 czerwca przypada dwudziesta szósta rocznica beatyfikacji Bolesławy Lament. Skończyła szkołę krawiecką, założyła własne zgromadzenie zakonne, przeżyła dwie wojny i rewolucję październikową.

Jest 3 lipca 1962 roku. W Łowiczu przychodzi na świat pierwsza córka szewca Marcina i jego żony Łucji: Bolesława Maria Lament. Po matce odziedziczy dobroć serca, a po ojcu – surowość. Bycie najstarszą z ośmiorga rodzeństwa da jej doświadczenie w wychowywaniu dzieci. Wszystko to przyda się jej w przyszłości: będzie nauczycielką, wychowawczynią i zakonnicą próbującą zbliżyć do siebie katolików i prawosławnych. Ale przede wszystkim będzie służyć Bogu i jego słuchać.

Skończyła z wyróżnieniem gimnazjum w Łowiczu, a potem szkołę krawiecką w Warszawie. Otworzyła własną pracownię, jednak wkrótce ją zamknęła i mając dwadzieścia dwa lata wstąpiła do Zgromadzenia Rodziny Maryi. Przez osiem lat pracowała w wielu placówkach i pełniła funkcję nauczycielki w szkołach podstawowych. Ale pragnienie stałej bliskości z Bogiem było tak silne, że za swoje powołanie uznała kontemplacyjne życie za klauzurą. Wystąpiła więc ze zgromadzenia przed złożeniem ślubów wieczystych, by wstąpić do sióstr wizytek w Krakowie. Jednak Bóg przygotował Bolesławie zupełnie inny plan, a w celu jego realizacji postawił na jej drodze spowiednika, pod którego kierunkiem poprowadziła rekolekcje dla młodzieży i który bezpośrednio wpłynął na zmianę podjętej wcześniej decyzji. Bolesława nie wróciła już do zgromadzenia, pozostała w świecie i poświęciła się pracy społecznej.

Wydarzeniem, które zaważyło na losach jej dalszego życia była tragiczna śmierć brata. Przy jego trumnie doznała wewnętrznego oświecenia i przyrzekła wstąpienie do zakonu. Trzy lata oczekiwała na znak woli Bożej. W 1905 roku w Mohylewie nad Dnieprem założyła zakonne Zgromadzenie Sióstr Misjonarek Świętej Rodziny. Za jego główną misję obrała wspieranie dzieła zjednoczenia chrześcijan wschodnich z Kościołem katolickim, umacnianie w wierze, szerzenie Słowa Bożego.

Problemy finansowe, dwie wojny światowe, rewolucja październikowa - nic nie było w stanie przeszkodzić Bolesławie w realizacji planu powierzonego jej przez Boga. Przeciwnie – każde cierpienie wyzwalało w niej podwojoną energię do działania. Była wszędzie tam, gdzie byli potrzebujący. Opatrywała rannych cywilów i żołnierzy, pracowała w schroniskach dla bezrobotnej ewakuowanej ludności i zorganizowała ukrytą szkolę polską pod pretekstem przygotowania dzieci do spowiedzi i Komunii świętej.

Trudna sytuacja na wschodzie zmusiła Bolesławę do powrotu do Polski. Zgodnie ze swoim planem ideowym, działała głównie na kresach wschodnich. Ostatnie lata życia spędziła w Białymstoku, gdzie do dziś, przy ul. Stołecznej5, siostry misjonarki kontynuują jej dzieło.

Przed ostatnią dużą życiową próbą Bolesława stanęła w 1941 roku. Została sparaliżowana. Bardzo ciężka choroba spowodowała, że nie mogła dłużej aktywnie działać: od tej pory więc służyła modląc się i ofiarując swoje cierpienie.

„Pan Jezus szuka dusz, On pragnie serc ofiarnych, serc wspaniałomyślnych, które by swymi cierpieniami zadość czyniły za grzeszników. Najsłodszy Jezus pragnie, by zbawienie dusz ludzkich zależało od naszych ofiar, od naszej gorliwości i miłości.”

Podobno jej usta nigdy nie wypowiedziały słowa jakiejkolwiek skargi. Śmierć przyjęła jako kolejny wyraz Bożej woli. Zasnęła spokojnie w Panu, mając 84 lata.

Znanych jest wiele łask otrzymanych za przyczyną bł. Bolesławy – uzdrowicielki ciała i duszy. Cud za jej wstawiennictwem, wykorzystany w procesie beatyfikacyjnym, wydarzył się w Białymstoku.

Jedna z misjonarek Świętej Rodziny, przebywając w Zambii uległa wypadkowi samochodowemu, w wyniku którego miała całkowicie bezwładną jedną rękę. Leczenie w Polsce i za granicą nie przynosiło żadnych efektów. Całe zgromadzenie podjęło modlitwę za wstawiennictwem Bolesławy. Uzdrowienie nastąpiło w domu zakonnym w Białymstoku, w czasie nowenny przed uroczystością Matki Bożej Miłosierdzia – Ostrobramskiej.

5 czerwca 1991 roku w Białymstoku Ojciec Święty Jan Paweł II dokonał beatyfikacji Bolesławy Lament, a jej święto obchodzone jest corocznie 29 stycznia.

Przyszłość Bolesławy Lament nie była raz na zawsze określona. Założyła własną pracownię krawiecką, którą wkrótce zamknęła, by wstąpić do zakonu. Później planowała zmienić zakon na inny, ale ostatecznie założyła własne zgromadzenie. Wszystkie swoje talenty i umiejętności mogła wykorzystać w posłudze potrzebującym. Ani wojna, ani rewolucja nie przeszkodziły jej w realizacji Bożego planu.

Urszula Jabłońska

comments powered by Disqus